22.6.16

spustašaĺnaja zakaĺcavanaść

Adnojčy, hadoŭ u 13, mnie stala nievynosna horka i baliuča, što ja bielarus, alie nie mahu pa-bielarusku, što vakol Bielaruś, a nichto pa-bielarusku.

Maci, baćka, ciotki, dziadźki — usie ŭzhadavalisia ŭ bielaruskaj movie — i z usiaje sily zabylisia na jaje, kab vyrvacca ŭ liudzi. Tamu hetaje pačućcio samoty i niedavieršanaści bylo toĺki maim.

Ja vučyŭ bielaruskuju movu pa rasiejskamoŭnym adryŭnym kaliendary. Kožny dzień z hodu ŭ hod ja ciškom pierakladaŭ listok za listkom pa kurtatym škoĺnym sloŭniku Hrabčykava, niahliedziačy na luchtu, jakaja ŭ tym kaliendary byla napisanaja. Potym pierakladaŭ usio, što bačyŭ, — balazie, u Viciebsku rasiejskamoŭnych tekstaŭ chapala.

Alie hety krater pryščeplienaj ruskaści dazvańnia zasypać ja tak i nia zmoh.

Z 13 hadoŭ ja biahu za bielaruskaj movaj, ja ŭžo dumaju na joj, lajusia na joj, jana zryvajecca ź mianie ad malatka pa paĺcy i saĺta cieraz styrno, alie ja ŭsio boĺš razumieju, što mnie nia ŭporacca.

Jana boĺšaja za mianie, hlybiejšaja za mianie, i ŭsim davodzić toje, što ja i tak viedaŭ, alie nie chacieŭ źmirycca — ź joj treba naradzicca.

I heta ja prysiahnuŭ dać svaim dzieciam. Dobry start. Dobraja estafeta — uvieś moj dośvied bielaruščyny. Kab u ich nie bylo pytańnia «čamu ja bielarus, alie…»

Samaje baliučaje, što ja nia ŭpeŭnieny, što heta spracuje.

Maje z narodžańnia bielaruskamoŭnyja baćki ŭžo nia mohuć pa-bielarusku pry ŭsioj da mianie sympatyi.

Sustrety mnoju praz dvaccać hadoŭ adnahodak-siabruk-adnadumca, ad jakoha ja nikoli nia čuŭ rasiejščyny, užo nia moža pa-bielarusku. Kaža, siamja i praca. Alie, kaža…

Alie, kaža, dzicio-padlietak kahadzie abviaścila, što budzie razmaŭliać pa-bielarusku. I ŭ mianie zvon uvuššu.

Jak ja tady. Znoŭ. Paŭtor. Spustašaĺnaja zakaĺcavanaść. Jak ničoha i nie bylo. Bielaruskaje nasieńnie znoŭ prarastaje ŭ našych dzieciach, kab być vypalatym siamjoj, školaj, pracaj dy «vyžesamiŭsioprykrasnapanimajecie».

No comments: