Pa darozie na pracu pachla śviežaśiu, pachla radasnaj niekranutaściu pamytych i nakruchmalienych praścin. A ja pačuvaŭsia padšyvancam-škodnikam, ščaślivym ad poŭnaj upeŭnieinaści, što nichto nia schopić za ruku j nie nadaje ŭ karšeń za ŭmiatyja skladki, za, o žach!, hojsańnie pa śviežych praścinach na rovary…
ps. Dziakuj Klimatexu, Termaxu, Treku i Kalasu. Dziakuj žoncy za zabrany prajazny. Dziakuj mienčukam, što jany a 6-j siadziać pa chatach. Dziakuj sabakavodam za toje samaje. Dziakuj prybiraĺščykam za toje, što jany da taho času jašče mala dzie paśpieli adšlifavać halaliod. Dziakuj hidrametcentru. Dziakuj paŭdniovamu cykliony z Charkaŭskaj voblaści. Dziakuj Bielsajuzdruku za zručnuju i tannuju pradukcyju dlia zboru talaj vady. Mama, tabie heta liepš bylo nie čytać =).
27.11.07
*****
U minus-sezonie 105km
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment